Pożyczka na zakup auta
Kredyt konsumencki na samochód
Do 150 tys. zł na zakup auta
Gotówka w kilka minut
Nawet na 120 miesięcy
Własne cztery kółka to ważny krok w życiu
Samochody nie są tanie, każdy zakup jest więc całkiem dobrze przemyślany… A my w Smartney lubimy przemyślane decyzje!
Niezależnie od tego, do czego posłuży Ci auto, warto zastanowić się nad jego finansowaniem. Ze względu na globalne zapotrzebowanie, czas oczekiwania na nowy samochód jest coraz dłuższy, a również ceny na rynku wtórnym ostatnimi czasy szaleją.
Ile potrzeba, aby kupić porządne auto?
Oferujemy Ci możliwość zawnioskowania aż o 150 000 złotych. To całkiem sporo.
Pieniądze od ręki
Jeśli trafi się dobra okazja, to wniosek o pożyczkę w Smartney złożysz od razu, w ciągu kilku minut.
Jak to działa?
Łatwy i szybki proces online
Trwa tyle, co wizyta na myjni
Zero dokumentów, zero straconego czasu
Ustalasz kwotę i ilość rat
Możesz wnioskować nawet o 150 000 zł. Wystarczy na niezłe auto.
Uzupełniasz dane
Zweryfikujemy Twoją tożsamość oraz dochody
Potwierdzasz dane online
Logujesz się do swojego banku – zero dokumentów
Pieniądze trafiają na konto
Nawet w 5 minut! Możesz kupować samochód od ręki.
Jakiego samochodu potrzebujesz?
Świat pędzi tak szybko, że cztery kółka mogą się okazać niezbędne, żeby go dogonić.
Niezależnie od tego, czy planujesz wielodniowe wyprawy po bezdrożach, nie lubisz nosić ciężkich zakupów, czy po prostu co rano dojeżdżasz do biura, samochód może okazać się świetną inwestycją.
Specjalnie dla Ciebie zebraliśmy nieco najważniejszych informacji na temat różnych rodzajów samochodów. Mamy nadzieję, że pomoże Ci to w podjęciu decyzji, czym będziesz jeździć.
A kiedy tę decyzję podejmiesz, my zajmiemy się jej sfinansowaniem. W kilka minut. Całkowicie online 🙂
Jesteś tradycjonalistą? Marzy Ci się ryk spalinowego silnika? A może po prostu realistycznie podchodzisz do podróżowania i obawiasz się, że nie wszędzie znajdziesz przemysłowe ładowarki do samochodów?
Auto spalinowe to bezpieczny i sprawdzony wybór, a rynek pełen jest tego typu samochodów. Zarówno nowych, jak i używanych. „Goły” Hyunday i20 kosztuje np. ok. 60 tysięcy złotych – a to najczęściej chyba używany w Polsce samochód egzaminacyjny – a więc dobrze znany większości kierowców. Są jednak opcje jeszcze tańsze – Kia Picanto w salonie może kosztować ok. 40 tysięcy złotych.
Najchętniej kupowane w zeszłym roku modele, Toyota Corolla i Skoda Octavia kosztują kolejne od 135 i 125 tysięcy złotych. Każe z tych aut spokojnie kupisz z pożyczką w Smartney. Oczywiście, górna poprzeczka zawieszona jest niesamowicie więc wysoko – samochody za kilka milionów również można kupić w Polsce od ręki…
Marzy Ci się setka na liczniku w kilka sekund? Kusi możliwość poruszania się buspasami? Zależy Ci na ekologii? Jeśli odpowiedzieć na chociaż jedno z tych pytań brzmi tak, może warto zastanowić się nad samochodem elektrycznym? Rynek oferuje wiele możliwości!
Co prawda, wciąż nie sprzedaje się w Polsce zbyt wiele samochodów tego typu, to jednak możliwe jest kupno ponad 150 modeli takich samochód, a ich ceny mieszczą się w przedziale od ok 100 000 tysięcy złotych, do mocno powyżej miliona. Mowa oczywiście o autach prosto z salonu – dopłaty do zakupu aut elektrycznych pozwalają nieco obniżyć te ceny.
Sieć stacji ładowania powiększa się z roku na rok, a średni koszt przejechania elektrykiem 100 kilometrów to jedynie ok. 23 złote… Więc inwestycja może się okazać całkiem opłacalna.
Jak połączyć tradycję z nowoczesnością? A do tego nieco zaoszczędzić na kosztach eksploatacji? Podobno co dwa źródła napędu, to nie jedno… A korzyści jest całkiem sporo 😉
Producenci deklarują, że korzystając z silnika hybrydowego można zaoszczędzić nawet 4 litry paliwa, na każdych przejechanych 100 kilometrach – co przy obecnych cenach paliwa stanowi całkiem sporą oszczędność.
Również jazda po mieście samochodami tego typu jest cichsza i bardziej komfortowa, niż w przypadku aut spalinowych. Wadą jest nieco wyższa cena, mniejsza przestrzeń ładunkowa czy mniejszy wybór wyposażonych w tego typu napęd samochodów. Jak zawsze, coś za coś.
Najtańszą chyba na rynku hybrydą jest Fiat Panda – wyjedziesz nim z salonu za mniej niż 60 tysięcy złotych. Nowe Skoda Octavia czy Hyundai Kona to już ok 136 – 140 tysięcy złotych. Weźmiesz pożyczkę na 150 tysięcy i zostanie jeszcze na ekstra wyposażenie!
SUVy łączą zalety samochodów osobowych i terenowych. Chociaż mimo reklam koncernów motoryzacyjnych nie ma co ryzykować nimi jazdy w niebezpiecznym terenie, to jednak mają kilka zalet trudnych do przecenienia.
Przede wszystkim są duże, przestronne i zazwyczaj bardzo wygodne. Wysokie zawieszenie, całkiem mocne silniki i mocna budowa to kolejne zalety. Nic dziwnego, że Polacy pokochali tego typu auta. W Europie SUVy to aż 44% sprzedawanych nowych samochodów.
Trzy najpopularniejsze tego typu konstrukcje w Polsce (według sprzedaży za poprzedni rok) to Toyota Yaris Cross, KIA Sportage i Toyota C-HR. Ceny katalogowe dla wymienionych zaczynają się od 110, 125 i 148 tysięcy złotych. Każde z nich kupisz z pożyczką samochodową w Smartney!
W Polsce sedany wychodzą już co prawda z mody, ale wciąż dostępnych jest wiele możliwości. No i rynek wtórny jest pełny dobrych okazji.
Nowa Skoda Octavia może kosztować ok 125 tysięcy złotych, podczas gdy mediana ceny używanych samochodów tej klasy na dużych portalach motoryzacyjnych to ok 29 tysięcy złotych – jest zatem w czym wybierać. Zaletą sedanów jest to, że ich kabiny są dość przestronne i wygodne, koncerny motoryzacyjne doskonaliły je przez kilka dekad.
Również bagażniki są całkiem spore, a spalanie zazwyczaj niższe, niż w przypadku większych i cięższych SUVów. Sedany charakteryzują się też klasycznymi, eleganckimi kształtami.
Podróżujesz z bagażem? Kombi to wybór idealny. Kabina pasażerska identyczna jak w tradycyjnym sedanie, nieco wydłużony tył, a przestrzeń ładunkowa nawet dwukrotnie większa niż w przypadku innych obecnych na rynku rozwiązań.
Jeśli zastanawiasz się, jak pomieścić bagaże pięcioosobowej rodziny, to odpowiedź jest tylko jedna: kombi! Nie są to najpopularniejsze samochody w Polsce, bo nie każdy potrzebuje aż tak dużej przestrzeni bagażowej… Ale zdecydowanie się przydają.
Często na dachu montowane są relingi, umożliwiające łatwy montaż zewnętrznych bagażników. Polecaną na forach nową KIA Ceed Kombi można kupić już za 100 tysięcy złotych!
Prawo jazdy kategorii B umożliwia prowadzenie pojazdów zdolnych pomieścić nawet 9 pasażerów – w tym małych „busów” pasażerskich. To już droższe auta, ceny zazwyczaj zaczynają się w okolicach 200 tysięcy złotych dla nowych samochodów.
W Polsce szczególnie popularne są VW Multivan, Ford Galaxy czy Renault Grand Escape. Mimo wysokiej ceny w salonie, używane auto z tej kategorii można kupić kilkukrotnie taniej – nawet za 30 – 40 tysięcy złotych.
Może to być na przykład początek biznesu przewozowego – duża przestrzeń bagażowa i możliwość zabrania ze sobą aż 8 pasażerów czynią z tego typu samochodów idealnych przyjaciół wszystkich dla większych rodzin. A to wszystko bez potrzeby wyrabiania dodatkowych uprawnień, czy czasochłonnych szkoleń.
Wspólny urlop, wakacyjna eskapada czy nawet spontaniczny wyjazd na ryby – z większą rodziną to wcale nie taka prosta sprawa. O ile rodzina 2+2 zmieści się praktycznie w każdym aucie, to już w większości samochodów trzeci fotelik się nie zmieści – nie wspominając o potrzebnych bagażach. No i wiadomo, nie ma nic ważniejszego od bezpieczeństwa najbliższych.
Dlatego warto zastanowić się nad rodzinnymi potrzebami. Ile osób będzie z Tobą podróżować? Jak dużo bagaży zazwyczaj ze sobą zabieracie? Czy myślisz o powiększeniu rodziny?
Spokojnie – my Cię o to nigdy nie spytamy, ale warto zastanowić się nad odpowiedziami. Od nich zależy, czy lepiej będzie kupić wytrzymałego i bezpiecznego SUVa, czy pojemne kombi a może nawet minivana zdolnego do pomieszczenia naprawdę dużej rodziny.
A może warto pomyśleć o dwóch samochodach? Jedna z największych zalet Smartney, to możliwość zrealizowania z nami każdej z tych potrzeb – naszą pożyczkę wydasz na dowolny cel, również na dwa samochody lub ciekawe okazje z rynku wtórnego.
W Polsce kochamy samochody. Wystarczy się rozejrzeć rano, żeby zobaczyć, że w większości stojących w korkach aut siedzi tylko kierowca.
Może i nie jest to najszybszy sposób poruszania się w mieście, ale na pewno najwygodniejszy – o porządek w swoim samochodzie właściciel sam może odpowiednio zadbać, a jednocześnie może w spokoju posłuchać ulubionej muzyki, czy nawet porozmawiać z kimś w spokoju przez telefon, korzystając oczywiście z zestawu głośnomówiącego.
Samochód codzienny posłuży nie tylko, by dostać się nim do pracy. Pojedziesz nim na zakupy, odbierzesz dzieci, załatwisz inne sprawunki. A gdy pojawi się potrzeba, pojedziesz również w dalszą trasę.
Jeśli właśnie takiego auta potrzebujesz, to warto skupić się na kosztach eksploatacji – spalanie w korkach jest wysokie, dobrze więc poszukać czterech kółek, które nie będą co miesiąc rujnować domowego budżetu.
Jazda taksówką może być całkiem opłacalnym zajęciem! W korporacjach taksówkowych pełno jest kierowców, którzy jeżdżą już ponad 15 lat i w dalszym ciągu chwalą sobie całkiem przyzwoite zarobki. A koszt wejścia w ten zawód wcale nie jest duży.
Oczywiście, masz do wyboru dwie drogi – przewóz osób (gdzie formalności praktycznie nie ma, a przez wszystkie przeprowadzi Cię wybrana firma przewozowa, lub dostawca aplikacji) oraz prawdziwa taksówka. Koszty odpowiedniego przygotowania są podobne, z wyjątkiem konieczności zakupu taksometru (1000-3000 złotych).
Kierowanie taksówką wymaga również wykupienia licencji (200-320 złotych, w zależności od tego, czy dotyczy gminy, kilku sąsiednich gmin czy Warszawy), oraz w niektórych miastach zaliczenia specjalnego kursu oraz egzaminu (np. w Warszawie kosztuję one 290 + 150 złotych).
Same formalności nie są skomplikowane i da się je przejść w ciągu tygodnia. Jeżdżąc taksówką pracujesz na własny rachunek (ewentualnie dzieląc się przychodami z korporacją, która zapewni Ci Klientów), podczas gdy kierowanie uberem wiązało się będzie ze stawkami ustalonymi przez operatora aplikacji. To oczywiście Twój wybór – wielu kierowców łączy te opcje, by okresy postojów były ich pracy jak najkrótsze.
Pozostaje Ci już tylko wybór samochodu – do najpopularniejszych w Polsce należą Toyota Prius (spalająca jedynie 4 – 5 litrów na 100 kilometrów i kosztująca w salonie ok. 150 tysięcy złotych), Opel Zafira (van mogący pomieścić 7 osób), Skoda Octavia (125+ tysięcy złotych) czy niezawodne Mercedesy klasy E (których ceny zaczynają się w okolicach 250 tysięcy złotych).
Oczywiście, można również poszukać samochodów na rynku wtórnym, chociażby u naszego partnera Carsmile – z pożyczką w Smartney łatwo będzie dokonać wymarzonego zakupu.
Wśród offroadowców często opowiada się pewien żart: „Ile kosztuje zabawa w offroad? Tyle, ile masz!”. Jest w nim ziarno prawdy, bo jazda po bezdrożach może uzależniać. Samochód terenowy można kupić zarówno za kilkadziesiąt, kilkaset czy nawet za kilka milionów złotych – ale nie chcielibyśmy zostawiać Cię z odpowiedzią „to zależy, ile wydasz”.
Dlatego czynimy szybkie założenie: liczymy, ile kosztuje samo „wejście” w offroad, w możliwie niedrogi sposób. A jeśli CI się spodoba, to w Smartney na pewno znajdziesz bufor finansowy, żeby dać się ponieść dalszemu majsterkowaniu i ulepszeniom 😉 Nowe Suzuki Jimny czy Jeep Renegade to kolejno ok. 80 i 135 tysięcy złotych…
Sporo, jak za samochód, który ma dostarczyć frajdy, a nie być używanym na co dzień Dlatego w tej sekcji polecamy Ci przede wszystkim używki. Dobrze zachowane Suzuki Samurai lub Jimny to ok 15 – 20 tysięcy złotych, Łada Niva jest jeszcze tańsza. Spokojnie wystarczą na początek.
Chociaż oczywiście warto naszym zdaniem wybrać się najpierw na off-roadową wyprawę z innymi pasjonatami i zobaczyć, czy to rzeczywiście zabawa dla nas – zanim zaczną się inwestycje. Jeśli uznamy, że tak to samochody off-roadowe można podzielić na dwie kategorie – te, które nadają się TYLKO do off-roadu i te, którymi pojeździmy też na co dzień.
Oczywiście, druga kategoria jest zdecydowanie droższa – znajdziemy w niej Jeepy Cherokee, Mitsubishi Pajero, Toyoty Land Cruiser, Nisany Patrole czy Mercedesy klasy G. Tutaj ogranicza Was naprawdę tylko i wyłącznie zasobność portfela.
Warto pamiętać, że dostosowanie samochodu również kosztuje – dlatego na start warto zastanowić się nad odkupieniem auta, któremu już podwyższono zawieszenie, wymieniono koła, poprawiono szczelność czy dostosowano do trudnych warunków. Oszczędzicie sobie sporo nerwów!